Kochasz simsy.??

Bo ja bardzo.. jeśli kochasz to blog dla CIEBIE.!! Muwaa.. ; **

sobota, 22 maja 2010

Po przerwie

Dawno nie pisałam, bo zapomniałam hasła! A tu już w czerwcu Kariera!
Kochani, mam nadzieję, że nie macie za złe of-topic-u Julki. Ona zajmuje się tą luźniejszą
częścią forum. No i kocha simsy. <3
Więcej o dodatku Kariera ®

No a teraz cieszmy się ze zbliżających się wakacji. :)

wtorek, 9 marca 2010

ADRENALINA

*Wiesz co to adrenalina?

Adrenalina to taka substancja w naszym organizmie,która jest dostarczana do żył i serca,ale tylko wtedy,gdy jesteśmy w niebezpieczeństwie.Np.goni nas groźny pies i ma zamiar nas zabić.I co pierwsze robimy to ucieczka,wtedy organizm wydziela adrenalinę w skutek naszego strachu itp.W skutek tego człowiek jest szybszy,sprawniejszy i przede wszystkim silniejszy(w ten sposób organizm człowieka broni się przed niebezpieczeństwem)

*zabieg.

Np.taka sytuacja:Jesteś bardzo słaby.Nie możesz biegać,ani się ruszać.Twoje serce słabo pracuje,ale nagle musisz uciekać bo zarz wybuchnie bomba.I jak tu teraz uciekać?
Towarzyszy tobie przyjaciel,który jest lekarzem.Pytanie:CO MUSI ZROBIĆ ABYŚ ODZYSTAŁ SIŁY?
Jest potrzebna adrenalina!
Zabieg wygląda tak,że trzeba wziąć grubą igłę i wbić ją prosto w serce(mięsień serca) to bardzo bolesne...

*Na prawdziwych faktach.

Zdarzenie to było naprawdę rzeczą,jaką człowiek nie mógłby tego zrobić.
Zdarzył się wypadek.Pod ciężarówką(tirem) leżała mała dziewczynka,umierająca.Pomoc nie potrafiła podnieść ciężaru i uratować biedne dziecko.Przy tym wszystkim był matka dziewczynki.Czy wyobrażacie sobie co czuła jej matka?Rozpaczała.Po chwili kobieta zebrała w sobie "siłę:nie fizyczną ,lecz to z miłości do kochanego dziecka I PODNIOSŁA CIĘŻARÓWKĘ.Wiecie dlaczego? Ponieważ w jej organizmie zadziałała ADRENALINA.

Co człowiek pod wpływem adrenaliny potrafi zrobić,niektóre rzeczy się w głowie nie mieszczą,jak i ten przypadek z ciężarówką.

*Skutki końcowe.

Po dawce adrenaliny i skutek jej WYCZYNOM człowiek staje się zmęczony,padnięty.Na palcach jednej ręki możemy policzyć ile razy dotąd zdarzyło nam się pod wpływem adrenaliny czynić cuda.Niektórzy z was nie spotkali się z tym nigdy,na razie...;x

*Moja dawka.

Ja osobiście się styknęłam ze zdarzeniem ,w którym mi zadziałała adrenalina.
Świadkowie:Olcia(współpracownik na blogu)i Klara(koleżanka)

To było na wycieczce,kiedy szłam z Klarą do lasu żeby zrobić siku :)...
Nagle z krzaków wyłonił się dzik! Miał białe kły,nie kłamie ! Klara "trochę" pecha bo była w trakcie...ekhemm...Miła opuszczone majtaski i wiecie co dalej.Ja się przeraziłam i dostałam kopa energii i ADRENALINY i GAAAAAAAAAAAAZUUUUUUU!
Olcia widziała jak szyyyyyyybko biegłam ;O.

--Na prawdziwych faktach, i z doświadczenia oraz od mądrego członka rodziny,tatusia!


-Z szacuneczkiem-Julcia xD

poniedziałek, 8 marca 2010

Hej!

Dawno nie pisałam... Chciałabym spytać, czy nie przeszkadza wam zmieniona treść mojej historyjki. Pomyślałam, że przesadziłam. :-)
No i mam nadzieję, że ta skrócona wersja lepiej się prezentuje!

EDIT: Patrzcie, nowość!

The Sims™ 3: Kariera - zobaczcie zwiastun dodatku
WYSŁANE: 05-03-2010 15:50
Pomagaj innym lub siej chaos. Zostań superbohaterem lub rasowym leniem.
Dziś miała miejsce premiera zwiastunu kolejnego dodatku do The Sims™ 3, który ukaże się już w czerwcu.
Dzięki The Sims 3: Kariera gracze będą mogli podjąć się wielu niesamowitych i zróżnicowanych zawodów. Nic nie stanie na przeszkodzie, aby zostać pogromcą duchów, wynalazcą, rzeźbiarzem lub detektywem. Simowie mogą teraz dyktować trendy i zmienić swoje miasteczko oraz jego mieszkańców nie do poznania, wybierając na przykład zawód architekta, stylisty lub artysty tatuażu. Po raz pierwszy gracz poczuje, w jaki sposób życie zawodowe jego postaci, wybór dobrych lub złych zachowań, wpłynie na ich losy. Przyszłość Simów, ich sukces lub porażka, leży w Waszych rękach.
Zapraszamy do obejrzenia filmu!

 Tak oto nastąpi nowy dodatek! Łiih! :-)

sobota, 30 stycznia 2010

Wojna w Riverview cz.1

 

Mam na imię Belinda. 29 lat. 
Jako pięciolatka usłyszałam, że Simo Rosja zaatakuje świat The Sims 3.
Wraz z moją rodziną z Susant Valley przeprowadziłam się do Riverview, żeby uciec przed najeźdźcami.
Pożegnanie z moją przyjaciółką, Evą trwało godzinami. Ona jechała do Simo Chin, do cioci.
***
O godzinie dwudziestej, szesnastego kwietnia 2017 roku w świecie The Sims 3 
nastąpiło oblężenie ze strony rosyjskich wojsk. Miałam wtedy siedem lat.
Moi rodzice wychodzili do walki, kiedy sama chodziłam potajemnie do szkoły.
Poznałam tam panią Anię Nowicką, która wskazała mi drogę na studia.
***
W 2035 roku ukończyłam potajemny Uniwersytet Nauki Simowej.
Byłam świetna ze slimsy, simo angielskiego i niemieckiego.
Wkuwałam matematykę, polski (wraz z gramatyką) i grafikę komputerową przede wszystkim.
Zapomniałam wspomnieć, że moi rodzice leżeli wtedy w grobie już drugi rok.
***
Dziś pracuję jako projektantka grafiki do domeny FREESIM.pl.
Wojna nadal trwa, lecz kobiety mają zakaz udziału. Postanowiłam, że
przyjże się wojaczce z bliska. Ubrałam ciepły beret i ruszyłam na plac.
Na drodze stanął mi Rosjanin. Wiedziałam, że
ma prawo zrobić ze mną co tylko zechce, więc zaczęłam uciekać.
Złapał mnie. Włożył kajdany na moje dłonie i zaciągnął do więzienia.
Tam kazał mi malować jego portret i całował mnie przy każdej okazji.
Jak skończy się ten koszmar...

piątek, 29 stycznia 2010

Moje Postacie i Społeczność

Ehh... nie chcę mi się pisać o newsach.
Wejdźcie na stronę społeczności, czyli:

Simowie:

 
  
  
xDDDDDDD

 
  

Dobra, w następnej notce postaram się napisać jakieś opowiadanie (pierwszą część).
Paa, całuski ; **

czwartek, 28 stycznia 2010

Przeżycia Dutty-"Impreza i on... "cz.2 ciąg dalszy

Poranek co rano jak zwykle,nudny i monotonny.Wstałam o godzinie dziewiątej,a następne piętnaście minut spędziłam na byczenie się w łóżku i rozmyślanie.Jak na leniuchowanie w łóżku to mało,gdyż lubię być porannym ptaszkiem.Wreszcie podniosłam swój zleniwiały tyłek i zaparzyłam sobie kawy.Wyszłam na dwór i przywitałam się z małym dzieciakiem ,który co rano donosi poranne gazety.Dzień był słoneczny i wesoły jak co dzień w miasteczku SansetWalleny.Weszłam do domu i zjadłam musli.Po porannym śniadaniu i porannej toalecie postanowiłam wyjść na dwór się dotlenić,bo człowiek przecież nie może gnić w domu cały dzień.Wzięłam swoją torebkę a do środka spakowałam czarne okulary i olejek i udałam się ...na plażę!Poopalać swoją bladą dupcię i twarz.Wróciłam po drugiej i po drodze poszłam na zakupy.W domu naszykowałam trochę jedzenia i posprzątałam.Lada chwila przyszła Laura.Puk!Puk!Puk!Do drzwi,o to pewnie Laura:
-Cześć.-powiedziała radośnie Laura.

-No hej..-odpowiedziałam.-Wreszcie jesteś,akurat wróciłam z plaży i byłam jeszcze w sklepie.

W końcu zabrałyśmy się za przygotowania przed imprezowe.Naszykowałyśmy ful jedzenia,picia,słodyczy i jakieś zakąski typu koreczki,jakieś sałatki ,no i oczywiście alkohol...Niestety.Ale ja osobiście dużo nie piję,no może trochę,impreza to impreza trzeba trochę wypić ,ale bez przesady!
(......)
Jupi!Do imprezy już tylko dwadzieścia minut!Dobra,to teraz czekamy na gości.Licząc to będzie gdzieś tak około trzydzieści osób.No i dobrze ,bo i tak mam duży dom:parter-przedpokój,kuchnia,duży salon(z kominkiem..) i łazienka,pierwsze piętro-cztery pokoje,łazienka,przedpokój i mały salon,czy to mało?Bo mi się nie wydaje ...To jest ponadto.
Nagle pierwszy dzwonek do drzwi:Dyń-don! To pewnie pierwszy gość.Otworzyłam drzwi:
-Siemka!-powiedziała wymalowana laska stojąca w progu.Ahaaa...to pewnie koleżanka Laury.
-No siema girls!Jak tu uroczo!Oooo,są nawet koreczki,uuu jak zajebiście! -powiedziała podniecona dziewczyna.
-Hej,jestem Dutta,a ty ?
-Emila,miło mi!
-Siadaj Emila i rozgość się,jest też Laura,pogadajcie sobie...-odparłam
I poszłam po cole.Jezu!Co za lalunia,no trudno gość to gość trzeba ugościć..
Na chwilkę przyszedł następny gość,a mianowicie Anka,a taka fajna dziewczyna.Znamy się z liceum.
Po dwudziestu pięciu minutach (.....)
Już zrobiło się ciemno,było pięć po dwudziestej.Cały dom kipiał energią,a okna migotały różnymi barwami jak kameleon zmieniający co sekundę barwy.Dom rozbrzmiewał głośną muzyką(wieża była włączona na maksa!!)Przyszli już wszyscy goście,nawet emo.Imprezka już się rozkręciła.Drake robił za "kelnera",który łaził i przedzierał się przez tłum skaczący do muzyki,niosąc tacę z alkoholem i rozlewając innym na głowy.Laura przejęła rolę kelnerki bo za dużo wy się zmarnowało tego picia,a ja miałabym więcej do sprzątania...Ale tutaj mamy jedno pytanie:Gdzie jest ten zielonooki chłopak,o którym mówiła mi Laura?
Po dziesięciu minutach (........)
Jest,jest!Stoi u drzwi,muszę go przywitać.Szybko pobiegłam do drzwi,jeszcze po drodze poślizgnęłam się o rozlanego szampana...Po chwili już stałam u drzwi,otworzyłam...Przede mną ukazała się wysoka sylwetka chłopaka...Stałam i widziałam tylko ciemną koszulę lekko rozpiętą.Zaczęłam mierzyć wzrokiem chłopaka,aż w końcu doszłam do twarzy i powiedziałam:
-Hej...-powiedziałam jakbym zobaczyła ducha.
-Hej...Wszystko w porządku?-zapytał.
-Tyyak...tak,tak!
-Bo wyglądasz jakbyś zobaczyła ducha.-odpowiedział lekko śmiejąc się.
-Wchodź do środka i rozgość się..
-Jasne,spoko...Fajny dom..
-Dzięki...Aaa i uważaj na rozlanego na podłodze szampana!-ostrzegłam go i zabrałam się za wycieranie kałuży.
-A jak mam ci mówić,przestraszona..?-zapytał śmiejąc się.
-Mów mi po prostu Dutta..Albo Ducia.
-Dobra,to mi pasuje Ducia...A ja jestem Fabian.
Naprawdę fajny facet,wysoki ze dwa metry,zielone oczy,gęste brązowe włosy(jak Edward ze zmierzchu),szczupły.Na górze ciemno szara koszula rozpięta lekko i rękawy zawinięte do łokci,na dole czarne spodnie jakby rurki i trampki...A impreza dalej trwa! (..........)
Łup!Łup!Łup!-muzyka...I tak cały czas!Już mnie uszy bolą!-powiedziałam z zaciśniętymi zębami pod nosem.
-Cicho!Cicho!...Czy możecie trochę ściszyć?! ...Chyba mnie nikt nie słyszy!...A niech se gra,ja idę na górę wypić sobie w spokoju drinka!
I tak uczyniłam.Poszłam na górę do pokoju i usiadłam na łóżku.Popijałam sobie drinka i słuchałam muzyki łupiącej z dołu...Nagle:
-Puk .. Puk ..-zapukał ktoś do drzwi.
-proszę !-powiedziałam
To był Fabian...
-Hej ..znowu..-powiedziałam
-Hej,hej!Co,też nie wytrzymałaś tego..Hmm..Jak to ująć..(?)..Tego "Łup,Łup!"...
-Tak,dobrze to ująłeś ...Tu jest o wiele,wiele spokojniej.-odparłam
-Fajny masz dom Ducia...Taki duuuży...Nie boisz się mieszkać sama w takim dużym domu?-zapytał
-Czasami..-odpowiedziałam
-Jezu,ciekawe do której potra to "piekło" ...
-Nie wiem.Pewnie gdzieś tak do trzeciej nad ranem...-westchnęłam
i obydwoje pokiwaliśmy głowami...
-Widzę że,coś nie bardzo z ciebie imprezowa dziewczyna.-dodał
-Po prostu nie lubię hałasu i tyle.
<> :Ta Ducia to naprawdę spoko dziewczyna,fajnie się z nią gada..Już od początku mi się spodobała.Muszę jakoś zagadać i zaprosić ją gdzieś...Chyba że,ona pierwsza zrobi pierwszy krok.......>>>>
-Jak coś to możesz u mnie zostać na noc,będzie jeszcze Laura i parę innych ludzi.-zapytałam.
-No w sumie to...Nie chcę się narzucać.-odpowiedział Fabian
-Co ty! Wcale się nie narzucasz!Dam ci jakąś koszulę do spania..Śpij i nie przejmuj się ,mam w końcu cztery pokoje!
Po dłuższym czasie (........)
Uff...Goście już poszli,została tylko Laura,Fabian i parę innych ludzi.Było już po trzeciej nad ranem.Ja i dziewczyny posprzątałyśmy i wszyscy poszliśmy pooglądać jakiś film do salonu.Później poszliśmy spać.Moje plany co do przedzielenia pokoi dla gości trochę się zmieniły i...Tak to się wszystko ułożyło...Że musiałam spać z Fabianem!
a tym czasem w nocy (..........)
<> : Obudziłem się w nocy czując jakiś lekki ciężar na klatce piersiowej...Zapaliłem lampkę nocną i ujrzałem Ducię leżącą na mojej klatce piersiowej!
Uuuu..nieźle,ale lepiej będzie gdy przesunę ją ostrożnie na jej połowę łóżka...Więc tak uczyniłem,ostrożnie aby się nie obudziła.Dobra idę spać.... Po dziesięciu minutach:
Bum! ...Auć!-krzyknąłem cicho.Właśnie przed chwilką dostałem z liścia od Duci!
...Czego to nie robi człowiek przez sen...Rano gdy się obudzimy,wstanę rano i zrobię śniadanko...Postaram się jakoś zaprosić Ducię może do kina albo do nocnego klubu na drinka...Zobaczymy ...Zobaczymy...

*Jak potoczy się los Dutty i Fabiana?
*Może coś między nimi zabłyśnie?
DALSZY CIĄG NASTĄPI ......
autor całego opowiadania: Jula




Powitaliśmy już Julcie...

Julcie już powitaliśmy... (z resztą dobrą notkę jak na pierwszy raz napisała ;P)
Dziś to, co dla was przygotowałam. Mianowicie:
Hobby miałam opisać, ale to robi się nudne... No, rysować mangę lubię, Julcia chyba też...
Miałam też spytać, czy tło przypadło do gustu. Myślę o takim z trzema kolumnami i żeby podzielić bloga na kategorie. No... i linki. Dziś podam adresy fajniackich stron. ;D
Najpierw strony założone przeze mnie:

Teraz strony innych (najpierw simsowe):

Inne:
Resztę notki dokończę w następnej ;D