*Wiesz co to adrenalina?
Adrenalina to taka substancja w naszym organizmie,która jest dostarczana do żył i serca,ale tylko wtedy,gdy jesteśmy w niebezpieczeństwie.Np.goni nas groźny pies i ma zamiar nas zabić.I co pierwsze robimy to ucieczka,wtedy organizm wydziela adrenalinę w skutek naszego strachu itp.W skutek tego człowiek jest szybszy,sprawniejszy i przede wszystkim silniejszy(w ten sposób organizm człowieka broni się przed niebezpieczeństwem)
*zabieg.
Np.taka sytuacja:Jesteś bardzo słaby.Nie możesz biegać,ani się ruszać.Twoje serce słabo pracuje,ale nagle musisz uciekać bo zarz wybuchnie bomba.I jak tu teraz uciekać?
Towarzyszy tobie przyjaciel,który jest lekarzem.Pytanie:CO MUSI ZROBIĆ ABYŚ ODZYSTAŁ SIŁY?
Jest potrzebna adrenalina!
Zabieg wygląda tak,że trzeba wziąć grubą igłę i wbić ją prosto w serce(mięsień serca) to bardzo bolesne...
*Na prawdziwych faktach.
Zdarzenie to było naprawdę rzeczą,jaką człowiek nie mógłby tego zrobić.
Zdarzył się wypadek.Pod ciężarówką(tirem) leżała mała dziewczynka,umierająca.Pomoc nie potrafiła podnieść ciężaru i uratować biedne dziecko.Przy tym wszystkim był matka dziewczynki.Czy wyobrażacie sobie co czuła jej matka?Rozpaczała.Po chwili kobieta zebrała w sobie "siłę:nie fizyczną ,lecz to z miłości do kochanego dziecka I PODNIOSŁA CIĘŻARÓWKĘ.Wiecie dlaczego? Ponieważ w jej organizmie zadziałała ADRENALINA.
Co człowiek pod wpływem adrenaliny potrafi zrobić,niektóre rzeczy się w głowie nie mieszczą,jak i ten przypadek z ciężarówką.
*Skutki końcowe.
Po dawce adrenaliny i skutek jej WYCZYNOM człowiek staje się zmęczony,padnięty.Na palcach jednej ręki możemy policzyć ile razy dotąd zdarzyło nam się pod wpływem adrenaliny czynić cuda.Niektórzy z was nie spotkali się z tym nigdy,na razie...;x
*Moja dawka.
Ja osobiście się styknęłam ze zdarzeniem ,w którym mi zadziałała adrenalina.
Świadkowie:Olcia(współpracownik na blogu)i Klara(koleżanka)
To było na wycieczce,kiedy szłam z Klarą do lasu żeby zrobić siku :)...
Nagle z krzaków wyłonił się dzik! Miał białe kły,nie kłamie ! Klara "trochę" pecha bo była w trakcie...ekhemm...Miła opuszczone majtaski i wiecie co dalej.Ja się przeraziłam i dostałam kopa energii i ADRENALINY i GAAAAAAAAAAAAZUUUUUUU!
Olcia widziała jak szyyyyyyybko biegłam ;O.
--Na prawdziwych faktach, i z doświadczenia oraz od mądrego członka rodziny,tatusia!
-Z szacuneczkiem-Julcia xD
wtorek, 9 marca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz